Wydawnictwo Mag, zaserwowało nam następną pozycję z serii
Uczta Wyobraźni. Mam tutaj na myśli książkę M.Johna Harrisona „Droga serca”.
Wydawca w notce informuje, że Harrisom stworzył książkę
niezwykłą, ponadgatunkową powieść, w której splata mitologię z seksualnością
oraz niepokojącą przeszłością i teraźniejszością.
Wszystko zaczyna się gdy troje studentów odprawia rytuał,
który zmienia ich życie. Po latach żadne z nich nie pamięta co dokładnie wtedy
się wydarzyło. Gdzieś nad ich urywkami wspomnień unosi się groza.
Opis jest bardzo obiecujący, wyobrażałem sobie, że Mag
zaserwował znowu ponadgatunkową powieść, której akcja, czy fabuła jest mroczna i tajemnicza, niczym mgła wnikająca przez okna, do samotnego domu na pustkowiu. A ja siedzę samotnie i czytając "Drogę serca" z coraz większym strachem zerkam na zachodzące mleczną mgłą podwórze.
Jeżeli w notce wydawcy pada słowo „groza” to jest to coś dla mnie i zapewne będzie fascynująco i niesamowicie.
Jeżeli w notce wydawcy pada słowo „groza” to jest to coś dla mnie i zapewne będzie fascynująco i niesamowicie.
Niestety tutaj chyba kończy się temat związany z grozą, czy
wspomnianą niesamowitością.
Książkę czyta się dla czytania. Nie ma w niej akcji
charakterystycznej dla powieści grozy. Uznałem, że tak należy ją traktować po zapewnieniach
wydawcy. Pierwsza próba czytania w kąpieli zakończyła się porażką.
Po przeczytaniu 50 stron, uświadomiłem sobie, że nie wiem do
końca, co autor ma na myśli i jaki jest jego plan, aby wciągnąć mnie w dalsze
strony.
Nie jest to powieść do pociągu czy autobusu, chyba, że ktoś potrafi
wyłączyć się totalnie i skoncentrować tylko na treści. Ja niestety nie.
Jednak przeczytałem całą, co było nie lada wyzwaniem. Zazwyczaj po przeczytaniu książki, gdy odkładam ją na półkę mam w głowie "Łał" lub "Przeciętna". Tutaj szczerze mówiąc nie mam pojęcia co o niej myśleć.
Zapewne
każdy czytelnik znajdzie w „Drodze serca” coś dla siebie. Nie jest to książka
nieudana, po prostu wymaga spokojnego podejścia. Niestety trochę mylić może,
nie do końca trafiony opis na okładce.
Myślę, że przyjdzie na nią jeszcze czas.
Wydanie książki czyli grafika i twarda oprawa, zszyte strony zostały utrzymane na wysokim poziomie, co jest charakterystyczne dla tej serii. Powiem wprost, okładka jest świetna.
I to tyle.
Zgadzam się z Tobą, "Droga serca" to trudna powieść do której czytania potrzeba czasu i spokoju. Ja właśnie ją czytam, już od 2 tygodni, siadam, odchodzę i znów siadam. Czytam i mam mętlik w głowie...
OdpowiedzUsuń