W Polsce wydaje się około 25 tysięcy tytułów rocznie. Takie
ilości podaje instytutksiazki.pl. Wprawdzie są to dane z 2012 roku, jednak podejrzewam, że niewiele się zmieniło w roku
2014.
Do największych wydawnictw, pod względem ilości wypuszczonych tytułów należą : Albatros, Czarne, Muza,
Prószyński, Rebis i Zysk.
I teraz pomyślmy, ile książek kupiliśmy, przeczytaliśmy wciągu
roku?
Jak podaje GUS, statystyczny Polak, na literaturę wydaje
rocznie – ok. 19 zł. Czyta zaś 0,5 książki rocznie. Wynik wyłamujący
nadgarstki.
Wracam do książek wydanych w 2014 roku. Jak z takiej
olbrzymiej liczby wydanych tytułów, wybrać powiedzmy tych kilka najlepszych?
Jest pewien sposób. Bardzo prosty.
Po pierwsze, nie ma co patrzeć, na wszelkie rankingi,
których pojawia się z końcem roku coraz więcej. Każdy ranking to subiektywny
wynik czyichś upodobań, wspomnień i sympatii dla autora, stylu, klimatu, czy
danego rodzaju literatury.
Więc jak wybrać te najlepsze?
Wystarczy zerknąć we własne
wnętrze i tytuły same pojawią się przed oczami. Bo największą zaletą czy
wartością przeczytanej książki, jest to, że pozostaje w naszej pamięci, na długo
po jej przeczytaniu, na bardzo długo.
Poniżej kilka książek, które właśnie w mojej pamięci pozostały,
z którymi mam wspaniałe, nie tylko czytelnicze, wspomnienia. Są to książki przeczytane w tym roku, nie wydane!
(Nie będę zamieszczał powieści grozy, czy horrorów wydanych w 2014 roku. Ranking tych najlepszych znajdziecie TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz