BURA
I SZAŁ
„Nie
wszyscy mieliśmy idealne dzieciństwo.
Często
najgorsze rzeczy spotykają nas ze strony najbliższych ludzi.”
Aleksandra
Zielińska
Po
raz pierwszy na naszym blogu prezentuję książkę, która nie jest horrorem,
kryminałem czy fantastyką. Jednak po jej
przeczytaniu, nie mogłam się oprzeć i muszę napisać choć kilka zdań.
Przyznam,
że jeszcze nie zdążyłam przeczytać debiutanckiej powieści Aleksandry
Zielińskiej „Przypadek Alicji”. Książka stoi na półce i czeka, z pewnością
sięgnę po nią w najbliższym czasie.
Za
„Burę i szał” chwyciłam z ogromną ciekawością, skuszona świetnymi opiniami
wśród osób, które już miały okazję ją przeczytać.
Małą
wioską wstrząsa burza, jakiej nie było od lat. W strugach deszczu idzie Bura,
dziewczyna, o której wszyscy zapomnieli: niebezpieczna, chora i nadwrażliwa.
Bura niesie ze sobą tajemnicę, cały czas żyje w lęku i niespodziewanie wraca do
domu rodzinnego, by rozliczyć się z przeszłością.
Dzięki
tej książce mamy okazję poznać niechlubną prawdę o nas samych, o świecie, który
sobie budujemy i żyjemy w nim zamknięci jak w bezpiecznym kokonie. Jesteśmy
egoistyczni, ukierunkowani na siebie i swoje marzenia. Bardzo szybko
szufladkujemy ludzi, którzy są inni niż „nakazuje przyjęta norma”. Czytając
„Burę i szał” zastanawiałam się jak przeraźliwie smutne musi być życie osoby,
która zmaga się z chorobą od wielu lat i ma świadomość samotności, braku
zrozumienia i wsparcia od najbliższych osób. Tytułowa Bura jest właśnie taką
osobą, w pełni świadoma swojej choroby.
Jej życie od dzieciństwa wygląda tak samo: terapie, szpitale,
niezliczone ilości leków, których nazwy i kompozycje zna na pamięć.
To
właśnie za pomocą Bury autorka pokazuje nasze podejście i brak chęci
zrozumienia dla osób borykających się z chorobą psychiczną. Ta książka jest
gorzką pigułką, którą musimy przełknąć. Bez żadnych upiększeń, bez fałszu,
czasem przeplatana wulgaryzmami. W tej powieści nie ma nic pięknego, nie
łudzicie się na szczęśliwe zakończenie.
„Bura
i szał” to pozycja, która pozostawia po sobie wiele ciężkich i niechcianych
myśli. Jest rewelacyjna pod każdym względem, od języka po wspaniałe i
niespotykane opisy. Aleksandra Zielińska jak na młodą pisarkę ma ogromny talent
i potwierdza to każdym zdaniem, które mogłam przeczytać.
Polecam
każdemu kto ma ochotę na kawał świetnej i odmiennej literatury.
Moja
ocena 9/10
Za
egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WAB. Książka jest pięknie wydana,
twarda oprawa i niepokojąca grafika na okładce dają poczucie (gdy już
przeczytamy powieść), że obcujemy z czymś niesamowitym, idealnie dopracowanym i
na swoj sposób pięknym.
Beata
Sokołowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz