środa, 26 czerwca 2019

Ann Cleeves - Czerń kruka

Czerń Kruka otwiera tak zwaną serię Szetlandzką autorstwa brytyjskiej pisarki Ann Cleeves, nazywanej mistrzynią suspensu. 

Szetlandy pokrywa śnieg, a to właśnie na tym ponurym krajobrazie wyróżniają się dwa kolory – czerwień i czerń. W mroźny poranek nowego roku Fran Hunter znajduje zakrwawione ciało młodej kobiety, nad którą krążą czarne kruki. Takie niewyobrażalne zbrodnie nie zdążają się w małych, zamkniętych miasteczkach, w których wszyscy się znają.
Małe społeczności rządzą się własnymi prawami. Tutaj każdy ma swoje tajemnice, swoje małe sekrety, który długo pozostają niewyjawione. To miejsca, do których trzeba się dopasować, bo wszelkie odstępstwa od normy zasługują na potępienie i wyobcowanie. Po znalezieniu ciała nastolatki, w tę dotąd z pozoru poukładaną społeczność, wkrada się prawdziwy chaos, który rozbudza aurę podejrzeń i wzajemnego oskarżania. Pierwsze oskarżenia i szykany automatycznie padają na Magnusa - miejskiego dziwaka i odludka, którego mieszkańcy obwiniają o udział w niewyjaśnionym zaginięciu małej dziewczynki sprzed lat. Jimmy Perez ze szkockiej policji rozpoczyna dochodzenie, które budzi skrajne odczucia i zagęszcza atmosferę strachu i wzajemnych oskarżeń. Gdzieś w tej małej, przecież tak dobrze ze sobą zapoznanej społeczności, mieszka morderca. 

sobota, 8 czerwca 2019

Nieodnaleziona - Remigiusz Mróz

Przede wszystkim trzeba się zastanowić, czy ta książka w ogóle powinna powstać. Według mnie nie… O ile pierwsza część tegoż cyklu: Nieodnaleziona wypadła całkiem dobrze, to Nieodgadniona jest nieporozumieniem. Dla przypomnienie: Damian kilkanaście lat wcześniej był świadkiem, jak nieznani sprawcy gwałcą, a potem porywają jego dziewczynę, a on sam ledwo uchodzi z życiem. Ślad po Ewie znika, ale Damian nie przestaje jej szukać i mieć nadzieję, że jego narzeczona się odnajdzie. Po tych wszystkich latach w sieci pojawia się zdjęcie kobiety łudząco podobnej do Ewy, a sam Damian dostaje coraz więcej sygnałów, że dziewczyna jednak żyje.

Nieodgadniona Remigiusza Mroza to kontynuacja tej historii – bardzo niespodziewana dodam, bo wydawało się, że Nieodnaleziona zakończy się na tej jednej części – i to naprawdę by wystarczyło. Ale nie – jak dla mnie z nie do końca zrozumiałych powodów, autor postanowił kontynuować tę historię, wyszło naprawdę przeciętnie, o ile nie źle. Od początku akcja tej powieści to jakiś jeden, wielki absurd, a dziwne relacje, jakie tworzą się między bohaterami znanymi z Nieodnalezionej są kompletnie nie na miejscu.