wtorek, 17 grudnia 2019

Najciekawsze horrory 2019 roku


Zastanawiałem się, czy w robić podsumowanie najlepszych książek, które przeczytałem w tym roku. Powodów było kilka. Po pierwsze, z powodu braku czasu w codziennej gonitwie nie przeczytałem tyle tytułów, ile bym sobie życzył. Do kilku książek należałoby wrócić, ponieważ odstawiłem je po kilkudziesięciu stronach, czekając na „ten czas”. Znowu tradycyjnie nie skupiałem się tylko na horrorze, jak to bywało ostatnimi laty. Więc gdzieś tam kiełkowała myśl, aby zrobić podsumowanie najlepszych powieści i zbiorów opowiadań, nie patrząc na ich gatunkowość. Rok 2019 to także rok, pięknie wydanych książek, gdzie walory estetyczne zachęcały do lektury (tak jestem też wzrokowcem i zdarza się mi kupić książkę dla okładki). Wyszło ich tak wiele, że próba podsumowania tej kategorii skończyłaby się na kilkunastu (przynajmniej) tytułach. 

poniedziałek, 16 grudnia 2019

John Boyne - Nawiedzony dom


Nie będę ukrywał, że historie o nawiedzonych domach należą do moich ulubionych, dlatego też z wielkimi nadziejami czekałem na premierę „Nawiedzonego domu” Boyne`a , który właśnie ukazał się nakładem wydawnictwa Stara Szkoła. Tym bardziej, że autor znany jest raczej z zupełnie innej literatury. Przecież „Chłopiec w pasiastej piżamie”  to książka znana i uznana na całym świecie. Bardzo byłem wiec ciekawy, jak autor poradził sobie z typowym ghost story. Od razu napiszę, że wyszło świetnie i książka z pewnością jest jedną z ciekawszych pozycji, które przeczytałem w tym roku i chyba jednym z najlepszych horrorów ostatnich lat.

Dodatkowo moje oczekiwania odnośnie „Nawiedzonego domu” wzmógł blurb Jakuba Bielawskiego, autora rewelacyjnej „ĆMY” i zbioru opowiadań „Słupnik”. Zwyczaj z dystansem podchodzę do polecajek na okładkach książek, jednak tym razem, postanowiłem zaufać. No i się nie zawiodłem!

sobota, 14 grudnia 2019

Nawiedzenia w literaturze grozy. Szybki przegląd


Nawiedzone dwory, domy, posesje, to sztandarowy element literackiej grozy. Duchy, buszujące po schodach zamczysk straszyły nas – czytelników – już od XIX wieku. Mam wrażenie, że w całym repertuarze horrorowych możliwości, poczynając od: psychopatycznych morderców, indiańskich demonów, zabójczych aligatorów, aż po cały asortyment potworów Cthulhu, to nawiedzenia miejsc są jakby zapomniane. Oczywiście zgoła inaczej jest w horrorze filmowym, tam co chwila otrzymujemy kolejne rodziny, muszące poradzić sobie ze skokami temperatur, samo jeżdżącymi zabawkami, otwierającymi się oknami, zgrzytami, jękami i zawodzeniami, aż w końcu atakami istot, czy nadnaturalnych bytów. Można pisać i pisać, a raczej oglądać i oglądać. Ale wracamy do literatury.

wtorek, 10 grudnia 2019

Radtka Trestikova - Osiem


Jak dotąd czeskie kryminały nie były  zbyt popularne wśród polskich czytelników, nie były też jakoś specjalnie promowane Na szczęście ten trend zmienia się bardzo na plus dla naszych południowych sąsiadów. Dzięki Wydawnictwu Stara Szkoła mamy wspaniałą okazję poznać literaturę inną ta, do której przywykliśmy.
Mamy to! 
Jest Radtka  Trestikova i jej Osiem, książka sprzedana w nakładzie 100 000 egzemplarzy tylko w samych Czechach!

Młoda kobieta zostaje znaleziona w Lasku Diablickim. Okazuje się, że ktoś ją postrzelił, nieprzytomna zostaje przewieziona do szpitala. Wśród podejrzanych są osoby z jej najbliższego otoczenia. Na liście jest były narzeczony, rodzina u której pracowała jako opiekunka do dzieci oraz jej przyjaciółka. Policja nie ma punktu zaczepienia, piękna Misza leży na szpitalnym łóżku, a jej stan nie ulega poprawie.

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Osada - Camilla Sten


Wszystko ma swój początek sześćdziesiąt lat temu, gdy w tajemniczych okolicznościach, w ciągu jednego dnia znika populacja niewielkiego górniczego miasteczka. Kilkaset osób zapada się pod ziemię i do dnia dzisiejszego nikt nie wie, co tam się wydarzyło. Policyjne śledztwa utknęły w martwym punkcie, wszelkie próby rozwiązania tej zagadki spełzły na niczym.
Aż do dnia, w którym do Silvertjarn przyjeżdża wraz z czteroosobową ekipą filmowców młoda dokumentalistka. Alice zebrała fundusze na nakręcenie materiału o wydarzeniach z przeszłości i zamierza poznać przyczynę zniknięcia mieszkańców osady. Wychowana na opowieściach swojej babci, młoda kobieta już od pierwszego dnia zagłębia się w historię tego miejsca.
Ekipa ma pięć dni, a czas ucieka nieubłaganie...
Od samego początku ta historia jest pełna napięcia i mrocznych sekretów.
Osada jest tak świetnie napisana, że po zakończonej lekturze pomyślałam o jej ekranizacji. Oczyma wyobraźni już widziałam jej bohaterów na dużym ekranie. Camilla Sten rewelacyjnie połączyła klimat z książek Stephena Kinga z motywami  Blair Witch Project. Atmosfera opuszczonego i zapomnianego przez wszystkich  miasteczka przenika czytelnika przez całą opowieść. Niebezpieczne wydarzenia, zwidy i pełne napięcia relacje między bohaterami książki wspaniale komponują się z obrazem tak nagle porzuconego miejsca. Wśród walących się budynków, wysokich i złowrogo szumiących traw czai się zło, któremu ktoś wreszcie musi stawić czoło.
Fenomenalnym zakończeniem autorka pokazała, że potrafi wprowadzić czytelnika w osłupienie.
Moje pierwsze spotkanie z córką słynnej brytyjskiej pisarki uważam za jak najbardziej udane. Polecam!

Beata Sokołowska - 100kiloksiazek