wtorek, 11 lutego 2020

Mark Robert Bowden - Hue 1968. Wietnam we krwi


Tradycyjnie wietnamskie święto Tet  było okazją do zawieszenia broni. Respektowały to obie strony, zarówno Viet Cong jak i armia południowo wietnamska. Była to okazja do świętowania i radości – jakby to nie zabrzmiało. Niebo zdobiły przemieszczające się po nim lampiony i wybuchały fajerwerki. Rodziny spotykały się w domach i świętowały.
Jednak nie w roku 1968.

Plan północno wietnamskiej operacji Tet zakładał ofensywę niemal na całym froncie, wybuch rewolucji i zajęcie kilku głównych miast, które dotychczas były w rękach armii amerykańskiej i jej sojuszników. Przygotowania zaczęły się dużo wcześniej i wiedziało o nich CIA, jednak naczelne dowództwo amerykańskich wojsk bagatelizowało te raporty. Oczywiście Amerykanie spodziewali się ataku, jednak nie na taką skalę i w innym rejonie. 
Od kilku tygodni wojska rewolucyjne i Viet Cong przemieszczały się w okolice miasta Hue. Często był to długotrwały i trudny masz, nocami, przez zalesione tereny i pola ryżowe. Unikano otwartych szlaków, aby jak najdłużej zachować w tajemnicy plany operacji.

poniedziałek, 3 lutego 2020

Hanna Jameson "Ostatni". Pomysł na nowe postapo?


„Ostatni”, ten tytuł siedział mi w głowie od grudnia 2019 jak, tylko dotarł w moje ręce. Z jednej strony miałem ochotę na coś nowego, innego niż dotychczasowe moje lektury. Z drugiej pojawiały się reklamy, że mamy tutaj klimat jak w „Lśnieniu” Kinga i od razu zapaliła się mi lampka ostrzegająca, a więc należy sprawdzić. Znowu gdzieś w notce wydawcy przeczytałem, że to świetny thriller z morderstwem w tle, w klimacie postapokalipsy, końca świata, wojny atomowej, zagłady ludzkości itd. 
Hmmm. No intrygujące.

No i co począć? Taki miszmasz w jednej powieści, mógł oznaczać, że będzie bardzo ciekawie lub, że czeka mnie kompletna klapa i kolejny przereklamowany tytuł.

Zacznijmy jednak po kolei.

„Barbarzyńskie morderstwo, jeden hotel i dwudziestu ocalałych. Jak można czuć się bezpiecznie, gdy morderca jest wśród nas?
Amerykański historyk – Jon Keller – jedzie na konferencję naukową do Szwajcarii. W trakcie dowiaduje się, że świat się kończy. W Waszyngtonie i kilku światowych stolicach doszło do ataku nuklearnego. Podczas gdy gasną światła cywilizacji, mężczyzna zastanawia się, czy jego żona Nadia i ich dwie córki wciąż żyją. Jon żałuje też, że zignorował ostatnią wiadomość od Nadii.
Oprócz Jona w hotelu znajduje się dwudziestu ocalałych. Z dala od najbliższego miasta walczą o przetrwanie. Pewnego dnia w zbiorniku na wodę pitną znajdują ciało dziewczynki. Oczywiste jest, że została zamordowana. Ktoś z mieszkańców hotelu jest zabójcą.
Jon zaczyna popadać w paranoję. Na własną rękę stara się prowadzić dochodzenie, aby odnaleźć mordercę. Seria dziwnych samobójstw, tajemnicze zaginięcia i nadprzyrodzone zjawiska nie są sprzyjającymi okolicznościami. Czy powinien zaryzykować wydostanie się z hotelu? Można tylko mieć nadzieję, że apokalipsa będzie mniej przerażająca…”
Opis wydawcy.