środa, 29 listopada 2017

Camilla Lackberg - Czarownica

Polowanie na czarownice nie dobiegło końca. W każdym wieku krwawe krucjaty zbierają swoje żniwa. Motyw jest zawsze taki sam: nienawiść, strach przed nieznanym, powierzchowne myślenie, zbiorowa histeria. Stosy wciąż płoną, a wraz z nimi ci wszyscy Inni, odmieńcy, których trzeba wytknąć palcami i skazać na potępienie.
Jeszcze w XVII wieku w Szwecji kobiety poddawano tak zwanej próbie wody, która w ówczesnych czasach osądzała, czy oskarżone o czary i spółkowanie z diabłem, faktycznie są prawdziwymi czarownicami. Związywano je i wrzucano do wody – jeśli tonęły – były niewinne, za to martwe na dnie morza, ale z oczyszczonym imieniem. Jeśli wypływały, to był to niepodważalny dowód, iż społeczeństwo ma do czynienia z prawdziwą wiedźmą, służebnicą szatana, którą trzeba było skazać, torturować, zabić, a następnie jej szczątki spalić na stosie.
Po roku 1672 taki los czekał wiele Szwedzkich kobiet, które nie miały szans na życie po tak haniebnych oskarżeniach. Polowanie na inność w swej najnowszej książce „Czarownica” opisuje Camilla Läckberg.


W dziesiątej już części sagi o Fjallbace autorka skupia się na trzech historiach z różnych lat, a które mimo to nierozerwalnie są ze sobą związane.
W roku 1671 młoda kobieta Elin wraz ze swą córką zostają same, po tym jak na morzu ginie mąż kobiety. Tą przyjmuje młodsza siostra, która została żoną pastora. Między siostrami nigdy nie było więzi, a jedynie chłód i zawiść. Elin trafia tam w mało przyjemnym czasie, w którym w Szwecji trwało gorączkowe polowanie na czarownice.
Wiele lat później, bo w roku 1985 we Fjallbace dochodzi do morderstwa na czteroletniej dziewczynce, a oskarżonymi w tej sprawie, również są dzieci. Dwie trzynastoletnie dziewczyny – Marie i Helen – przyznają się do winy, ale później odwołują zeznania. Społeczeństwo i tak uznaje je winnymi, sąd także. I choć ze względu na swój młody wiek ostatecznie nie trafiają na długie lata do zakładów poprawczych, to ich własne życie staje się więzieniem, a dalsze losy naznaczone są piętnem morderczyń.
Trzydzieści lat później na tej samej farmie, praktycznie w tym samym miejscu dochodzi do podobnej zbrodni – ginie czteroletnia dziewczynka – schemat jest podobny, więc automatycznie podejrzana w tej sprawie staje się Helen, która nie wyjechała z miasteczka, oraz Marie, która jest znaną aktorką, a do rodzinnego miasta powróciła kręcić film.

Nie może tu być mowy o przypadku. Mieszkańcy już osądzili, już wiedzą kto jest winny za śmierć dziecka, tak jak wiedzieli kto zabił kilkadziesiąt lat wcześniej. Jednak w tej sprawie, jak zarówno w tej sprzed 30 lat, jest wiele niewiadomych, na które odpowiedź próbuje znaleźć policja i Erika Falck.
Camilla Läckberg w dziesiątej części sagi o Fjallbace przekazuje wnikliwe studium nad zagadnieniami inności i często z nią związanej nienawiści do tego co obce. W „Czarownicy” przygląda się szwedzkiemu nacjonalizmowi,winie, krzywdzie dzieci, piętnu i karze. W tym wymiarze to powieść głęboko psychologiczna, która obnaża lęki, jakie tkwią nie tylko w szwedzkim społeczeństwie. Odwieczne poszukiwanie kozła ofiarnego, strach przed innym: obcym, inaczej wyglądającym, pochodzącym z innego kraju. Läckberg w „Czarownicy” maluje obraz kilkunastu osób, które żyją niekiedy niemal w skrajnie innych światach, ale na tej samej ziemi, zaraz obok siebie. Gra przeciwieństw, w której niekiedy nie wiadomo, kto jest katem, a kto niewinną ofiarą pomówień i nienawiści, współczesną czarownicą, której ciało trzeba rozszarpać.


„Czarownica” to zdecydowanie jedna z najlepszych powieści Camilli Läckberg, w której autorka nie boi się poruszać tematów trudnych i niewypowiedzianych. Po raz kolejny w perfekcyjny sposób łączy ze sobą postaci żyjące w różnych latach i splata ich losy wiele lat później na Fjallbace. Pisze o zaginionych dzieciach, młodych ludziach, którzy potrafią zabijać, słowach, które mogą rujnować życie, osądzaniu, nim zapadnie prawomocny wyrok. Wiele miejsca poświęca także syryjskim uchodźcom i ciągle aktywnemu, szwedzkiemu nacjonalizmowi. „Czarownica” to książka mocna, bezpardonowa, ale i dojmująco smutna. Mroczny thriller, który przypadnie do gustu również miłośnikom książek takich jak: „Dziewczyny, które zabiły Chloe” Alex Marwood oraz „Zapisane w wodzie” Pauli Hawkins. W „Czarownicy” można odnaleźć kilka podobnych wątków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz