Kilka lat temu przeczytałam opowiadanie „Introligator z
Doliny Płaczu” i tak bardzo mi się spodobało, że postanowiłam przyjrzeć się
bliżej twórczości Grzegorza Kopca.
I tak oto zostałam fanką pisarza, o którym nie było
specjalnie głośno.
Do czasu…
Mam nadzieję, że za sprawą "Czasu pokuty" to się zmieni i
książka trafi do szerszego grona czytelników, a nazwisko autora zagości na
ustach wydawców.
Wiadomość o pierwszej powieści Kopca przyjęłam z ogromnym
entuzjazmem i ani przez chwilę nie wątpiłam, że będzie mi się podobać.
Późny sierpniowy wieczór, izba przyjęć Wojewódzkiego
Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublińcu i on, mężczyzna, który odzyskuje
świadomość w obcym dla siebie miejscu. Nie pamięta, jakie wydarzenia
doprowadziły go do tej placówki, nic, nawet własnego imienia. Na przekór próbom
racjonalnej oceny sytuacji staje się świadkiem wydarzeń niepojętych,
nadprzyrodzonych. Zjawa o imieniu Skarbimira pomaga mu zajrzeć w głąb siebie i
odzyskać utracone wspomnienia. Sięgając pamięcią wstecz, dowiaduje się o
rzeczach przyjemnych, idyllicznych, jak wakacyjny wyjazd z narzeczoną w
Bieszczady, i osobliwych, wręcz przerażających, jak tajemnicze uprowadzenie
jego ukochanej Agnieszki czy seria nagłych i brutalnych samobójstw oraz
morderstw. Szybko staje się jasne, że stoi za tym uwolnione Zło, za wszelką
cenę próbujące nie dopuścić do wypełnienia się wspólnej misji, podjętej przez
Skarbimirę i głównego bohatera.
Poruszająca powieść o miłości, stracie, nadziei i poświęceniu; o nie topniejącej
żądzy zemsty mimo upływu lat; o pełnej grozy przygodzie, magii i klątwie, która
musiała odczekać swój czas - czas pokuty - by ponownie znaczyć.
Czasu pokuty nie da się zakwalifikować do jednego gatunku
literackiego. Odważne połączenie thrillera, kryminału, powieści obyczajowej i
horroru sprawia, że jest jeszcze
bardziej intrygująca. Zapewne nikt z Was po przeczytaniu opisu nie spodziewa
się, że jest to książka o…miłości. W całej tej historii to właśnie ona jest
najważniejsza, ale nie taka ckliwa jak z romantycznych filmów. Miłość w "Czasie pokuty" otwiera nam oczy na świat, w
którym żyjemy. Dodaje siły do walki, uszczęśliwia i leczy.
Grzegorz Kopiec skłania nas do zatrzymania się na chwilę, do
zastanowienia się nad tym, co jest dla nas najważniejsze. Czy naprawdę
potrzebujemy tego wszystkiego, czym się otaczamy? Czego tak naprawdę
pragniemy???
Przeczytajcie tę świetną książkę, a po jej zakończeniu zastanówcie się co tak
naprawdę liczy się dla Was najbardziej.
Zacznijcie żyć.
Osobiście uważam, że pojawił się wśród naszych pisarzy
człowiek bardzo ciekawy, który wniesie jeszcze wiele dobrego z talentu, którym
został obdarowany.
Grzegorz Kopiec-jestem na TAK!
Beata Sokołowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz