piątek, 4 marca 2016

HARLAN COBEN - NIEZNAJOMY.

HARLAN COBEN - NIEZNAJOMY.

Każdy wielbiciel mocnych thrillerów musiał chociaż raz przeczytać jakąkolwiek książkę Harlana Cobena. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Do moich ulubionych należą wszystkie z serii z Myronem Bolitarem. Poza świetną dawką mocnych wrażeń cechuje je fantastyczny humor. Nie ukrywam jednak, że największe wrażenie wywarły na mnie dwie pozycje tego autora. Pierwsza to „Nie mów nikomu”, która doczekała się ekranizacji, a film jest równie fantastyczny jak książka. Druga to „Bez pożegnania” – jeżeli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać, to polecam gorąco.
Dziś jednak mam przyjemność zaprezentować Wam najnowsze dzieło Harlana Cobena, czyli powieść „Nieznajomy”.


Podczas spotkania rodziców dzieci grających w lidze lacrosse ojciec dwóch nastoletnich synów, prawnik Adam Price, zostaje zaczepiony przez nieznajomego mężczyznę. Twierdzi on, że przed laty żona Adama, chcąc powstrzymać rozwój jego romansu, oszukała go, udając, że jest w ciąży. Nieznajomy przekazuje Adamowi dowody świadczące o prawdziwości swoich słów. Kiedy zaszokowany Adam doprowadza do konfrontacji z żoną, ta początkowo obiecuje mu wyjaśnienia, lecz wkrótce znika bez śladu. Kontaktuje się z nim jedynie za pomocą SMS-a, prosząc, aby mąż jej nie szukał. Adam oraz jego synowie są zdruzgotani niespodziewaną ucieczką Corinne. Tymczasem nieznajomy wyjawia wstydliwe tajemnice kolejnych osób. Wkrótce Heidi Dunn, którą tajemniczy człowiek powiadamia o podwójnym życiu córki, zostaje zamordowana. Po upływie zaledwie doby w innym mieście ginie kolejna ofiara. Przyjaciółka Heidi, policjantka Johanna Griffin, rozpoczyna samotne śledztwo i natrafia na trop grupy, na której czele stoi nieznajomy. Podążając ich śladem, dociera do Adama Price’a. Prawnik i policjantka jednoczą siły, tropiąc ludzi, którzy mogą znać miejsce pobytu zaginionej Corinne. Mężczyzna odkrywa coraz więcej nieznanych mu faktów z życia żony i uświadamia sobie, że niemal wszyscy wokół niego skrywają jakieś tajemnice, zaś jedynym sposobem na poznanie prawdy jest odnalezienie nieznajomego mężczyzny, nawet gdyby miało to doprowadzić do zburzenia pozornie uporządkowanego świata, w jakim od lat żyje Adam.


„Nieznajomy” to kolejny bardzo dobry thriller tego autora. Szybka akcja sprawia, że książkę czyta się w ekspresowym tempie. Jak zwykle intryga skonstruowana jest po mistrzowsku, Coben pląta i mąci nam w głowach jak nikt inny, co chwila podrzucając fałszywe tropy. Jest to również ciekawa pozycja nie tylko ze względu na walory gatunkowe czy elementy charakterystyczne dla dobrego thrillera. Według mnie to również niezły przewodnik psychologiczny. Poznajemy zachowania bohaterów w naprawdę ekstremalnych sytuacjach, widzimy, ile są w stanie zrobić lub znieść, aby odzyskać swoje poprzednie, spokojne życie. Dla ludzi, których kochają, są gotowi ponieść największą ofiarę, nie dbając przy tym o własne życie. Kolejne zwroty akcji wywołują w czytelniku całą gamę emocji, od ciekawości poprzez strach i niecierpliwość, aż po głęboki smutek.

Harlan Cohen jest kolejnym pisarzem ukazującym nam ciemną stronę sieci internetowej. Przypomnę choćby książki: Wojciecha Chmielarza i jego „Wampira” czy „Paskudną historię” Bernarda Miniera. Dzięki nowinkom technicznym i coraz lepszym programom z łatwością można zdobyć całe mnóstwo informacji. Internet stwarza nieograniczone możliwości, jednak musimy pamiętać, że świat wirtualny zatrzyma w sobie wszystko, co w nim umieścimy. Nic nie ginie bezpowrotnie.

„Nieznajomy” to naprawdę świetna i wciągająca książka, choć nie najlepsza w dorobku autora. Jednakjeżeli  jesteście spragnieni emocji, ciekawi kolejnego śledztwa, a wasze dłonie aż drżą z niecierpliwości, by przerzucać kartki niesamowitego thrillera, to zapraszam do świata Nieznajomego. Nie pożałujecie.


Beata Sokołowska

1 komentarz:

  1. Lubię Cobena, chociaż jest schematyczny i jego szybko zacierają mi się te książki. Nie potrafię wymienić bohatera nie potrafię w bliżej przedstawić fabuły przeczytanych książek. Mam w głowie zaledwie zarysy. Ale mi to nie przeszkadza. Coben robi świetne twisty fabularne, że nie sposób zbyt łatwo się domyślić rozwiązania. I powiem Ci, że ja jednak wolę bardziej single niż serię z Myronem, która podoba mi się tylko pod względem zabawnych dialogów i perypetii z Winem.

    OdpowiedzUsuń