piątek, 16 grudnia 2016

Krwawnik 2. Opowiadania z pozornie martwej strefy


Groza jednych przeraża, drugich odstręcza, a jeszcze innych bawi. Horror to kondensacja nieraz ambiwalentnych odczuć, które mają demaskować najczarniejsze charaktery i scenariusze. Horror to doszukiwanie się korzeni zła i przedstawienie ich w rozmaitej formie.
Wszystkie te cechy powieści grozy można znaleźć w drugiej odsłonie Krwawnika, opowiadań z pozornie martwej strefy. Antologia jest pomysłem Piotra Dubasa z portalu Kostnica.com.pl, który zaprosił do projektu siedemnastu twórców polskiej grozy. W Krwawniku 2 znajdziemy więc szesnaście opowiadań i komiks.
Najnowsza odsłona Krwawnika nie ma jednego, ustalonego tematu, do którego musieliby odwoływać się autorzy, dlatego też w Pozornie martwej strefie znaleźć można dużą różnorodność. Siedemnastu twórców w rozmaity sposób spogląda na pojęcie grozy. Mamy więc opowieść o tym, że za wszystko w życiu trzeba płacić, zwłaszcza gdy wchodzi się w konszachty z tajemnymi mocami. Znajdziemy też w kilka perwersyjnych opowiadań, które przestrzegają przed tym, by uważać czego sobie życzymy, albo jakie mroczne istoty przyzywamy. Przeczytamy też o morskich opowieściach z dreszczykiem, czy przedmiotach, w których pozostało echo śmierci. W antologii nie zabrakło także opowiadań, których mrok wywodzi się z wnętrza człowieka, z jego charakteru i przemyśleń, są też takie historie, w których odnajdziemy drugie dno.

Krwawnik 2 to mnogość gatunków i historii, każde z opowiadań jest inne, każde przekazuje odmienne emocje. Znajdziemy lęk, paranoje, niepokój, makabrę, erotyzm, filozoficzne i egzystencjonalne rozważania, a nawet humor.
W antologii tej mamy do czynienia z opowiadaniami lepszymi i gorszymi. Jedne z nich budzą grozę, a inne pozostawiają uśmiech na ustach, a jeszcze inne niedosyt. Opowiadania do zbioru zostały wybrane wśród tych nadesłanych do portalu Kostnica.com.pl, więc w Krwawniku 2można spotkać nazwiska znanych polskich pisarzy grozy i takie, które dopiero na ten grunt wkraczają. Pośród tych siedemnastu autorów na pewno każdy znajdzie swoich faworytów, tak jak i ja ich znalazłam.
Spory plus należy się za opis sylwetek autorów. Można w ten sposób poznać krótki zarys profilu każdego z autorów, który na pewno ułatwia zapamiętanie pisarzy, a później, być może śledzenie ich dalszych literackich poczynań. Na plus zasługuje także oprawa graficzna, której sylwetki autorów również są elementem.
Niestety, tak dobrych opinie nie można już wyrazić o samej redakcji i korekcie tekstu. Brak konsekwencji przy zapisie tytułów, nie ma również usystematyzowania akapitów. W antologii panuje pod tym względem spory chaos. To jednak nie jedyny zarzut. Nie ma opowiadania, w którym nie pojawiłby się błąd wynikający z redakcji, korekty, czy formatowania tekstu. Jest także naprawdę sporo błędów stylistycznych, czy logicznych w zdaniach. Mogą się zdarzyć przeoczenia, ale w moim odczuciu, nie aż tyle… . Oczywiście trzeba pamiętać, że Krwawnik powstał przede wszystkim z pasji i jest to swego rodzaju ukłon dla pisarzy i czytelników polskiej grozy, jednak według mnie teksty przy następnych odsłonach Krwawnika (bo rzecz jasna mam nadzieję, że takie będą) powinny zostać poddane wnikliwszej redakcji.
Napisanie opowiadania wcale nie jest rzeczą prostą, nie ułatwia tego specyfika gatunku jakim jest horror, w którym – jak się wydaje - wszystko zostało już wymyślone i przemaglowane. Autorów, którzy przedstawili swoje teksty w Krwawniku 2, wyobraźnia jednak nie zawodzi.


Autorka: Magdalena Wardęcka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz