Rzeźnik – John Lutz
Rzeźnik Johna
Lutza pojawił się kilka miesięcy temu nakładem wydawnictwa Prószyński i Spółka
w cyklu Zabójcza Seria. Pokusiłam się o przypomnienie tego tytułu głównie dlatego,
że książka została przez Okiem na Horror uznana jednym z dziesięciu najlepszych
thrillerów mijającego roku, zaś dla wielbicieli tego pisarza jest to kolejny
smaczny kąsek, tak krwawy jak najbardziej krwisty stek.
Jednak z książkami Lutza jest małe zamieszanie, ponieważ kolejność
ich pojawiania się na rynku polskim jest troszkę dziwna. Cała seria liczy sobie
jak na razie dziewięć części. Tom pierwszy ukazał się w Polsce w 2014 roku, ale
jako pierwsza z serii z detektywem Quinnem pojawiła się część szósta...
Trochę miesza to szyki przy czytaniu, prawda? Na
szczęście książki nie stanowią spójnej całości, a łączy je osoba głównego
bohatera, choć wzmianki o historiach z poprzednich tytułów mogą się pojawiać.
Na szczęście możemy już skompletować Lutza chronologicznie.
Mimo, że zaczynamy nie od pierwszego tytułu, to mam nadzieję, że skusicie się na kolejne śledztwo z
detektywem Quinnem, będzie to pierwsze spotkanie z Johnem Lutzem i jego
niesamowitymi thrillerami, następne wkrótce.
Każdego dnia podąża za
nim cień z mrocznej przeszłości. Cień, który nie chce odejść do krainy umarłych.
Cień śmierci.
Makabryczny rytuał…
…powtarza się
wielokrotnie. Ciała ofiar są wykrwawiane i precyzyjnie ćwiartowane. Detektywi
nie rozumieją logiki, kryjącej się za sposobem działania mordercy, nazywanego
Rzeźnikiem. Nie potrafią odgadnąć, kim jest i dokąd zmierza.
Wszystkie tropy…
...prowadzą donikąd,
jednak dawane przez mordercę znaki nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości:
to pojedynek z detektywem Frankiem Quinnem. Każda kolejna ofiara ma być jego
osobistą porażką.
Cień śmierci…
…z odległej przeszłości
nieustannie towarzyszy mordercy. Cień, przed którym bezskutecznie próbuje
uciekać, prowadzi go jak złowrogie fatum. Cień, z którym będzie musiał się
zmierzyć.
Frank Quinn to emerytowany detektyw z NYPD i to właśnie jego
wytypował zabójca do rozwiązania zagadki swoich morderstw. Detektyw, wraz ze
swoją byłą dziewczyną i ekspartnerem z policji, próbuje jak najszybciej
schwytać mordercę młodych kobiet.
Zbrodnie popełnione przez zabójcę budzą przerażenie. Na ich
miejscu nie pozostaje nic poza rozczłonkowanymi i wykrwawionymi zwłokami. Rzeźnik
(bo taki pseudonim nadaje mu opinia publiczna) jest zawsze o krok przed
detektywem. Jako miejsce swoich makabrycznych działań wybrał Nowy Jork – to tu
czuje się bezkarny i całkowicie anonimowy. Każda kolejna zbrodnia zdaje się
bawić mordercę. Sprawia też, że jest silniejszy i coraz bardziej pewny siebie, bezradność
policji sprawia mu ogromną satysfakcję, zaś narastająca w mieście panika jest
najwspanialszą uwerturą dla jego zmysłów.
Quinn wciąż zadaje sobie pytanie, w jaki sposób Rzeźnik
wybiera swoje ofiary. Czym się kieruje? Dopóki tego nie zrozumie, nie ma szans
na schwytanie zabójcy młodych kobiet. Ważny jest każdy element układanki, każdy
najdrobniejszy ślad. Bo nawet najmniejszy trop może doprowadzić do zakończenia serii
bestialskich zbrodni.
Sam tytuł sugeruje nam, że książka będzie brutalna, i z
pewnością taka jest. Jednak Lutz oprócz makabrycznych zbrodni pokazuje nam też drugą
historię. Przedstawia nam, w jaki sposób można „stworzyć” kogoś pozbawionego
ludzkich uczuć i odruchów. Jak w mrocznym, odosobnionym miejscu, wśród
mokradeł, wychowywany przez matkę, powstaje potwór. Możemy zobaczyć też, do
czego zdolny jest ktoś ogarnięty chorą obsesją. Autor mówi nam, że to, jacy
jesteśmy, bierze się z naszej przeszłości i to ona ma wpływ na nasze dalsze
życie.
Rzeźnik to książka, która chwyta za gardło i wzbudza w
czytelniku mnóstwo emocji. Od strachu po niedowierzanie. Bez zbędnych metafor, tylko
twarde realia i wszechogarniające przerażenie.
Ostrzegam! To nie jest książka dla każdego....
John Lutz Rzeźnik
Wydawnictwo: Prószyński i Spółka 2015
Beata Sokołowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz