„Wodny nóż” Paolo Bacigalupiego, jest moim pierwszy
spotkaniem z prozą tego amerykańskiego pisarza. Wprawdzie wcześniej bardzo chciałem
przeczytać „Złomiarza”, jednak ten temat gdzieś mi umknął. Teraz wiem, że
koniecznie muszę nadrobić zaległości. Powód jest prosty. „Wodny nóż” to świetna
książka, mocno osadzona w klimatach związanych z ekologią, sam autor jest chyba
najbardziej znanym twórcą nurtu fantastyki ekologicznej. Choć ja określiłbym
książkę jako kryminał futurystyczny, w tle, z dość realnym w przyszłości
zagrożeniem spowodowanym zmianami klimatycznymi i niebezpieczeństwem
uszczuplających się zasobów wodnych. Temat jest jak najbardziej na czasie, gdy
obserwujemy zmiany klimatyczne na świecie zmuszające ludzi do migracji. Zmiany
te są często także przyczyną konfliktów zbrojnych, szczególnie w Afryce.
Książka ukazała się w
serii Maga – Uczta wyobraźni. Wydawnictwo zdążyło już nas przyzwyczaić, że
publikowane w Uczcie tytuły, to książki wyjątkowe, nie będące sztywno
reprezentantem jednego gatunku literackiego. Do tego rewelacyjnie wydane w
twardych oprawach i ze świetnymi grafikami okładek. W przypadku Noża, za okładkę
odpowiada Dark Crayon. Marka ta jest zazwyczaj gwarancją świetnej jakości i uczty dla oczu.
„Wodny nóż” to opowieść, która dzieje się Stanach Zjednoczonych,
które cierpią z powodu nagłych zmian klimatu, koryta rzek
powysychały, lub drastycznie się zmniejszyły, miasta nawiedzają długotrwałe
zamiecie i burze piaskowe, panuje susza. Zmiany te spowodowały, że Stany
Zjednoczone podzieliły się na enklawy czy regiony, które walczą pomiędzy sobą o
dostęp do największej z rzek Kolorado. Akcja powieści toczy się w Phoenix i Las
Vegas. Oficjalnie walka odbywa się w granicach prawa, poprzez prawników, jednak
w rzeczywistości jest ona często bezpardonowa, poza granicą prawa, wyrokami sądowymi. Jednostki militarne dokonują sabotaży na terenie sąsiednich stanów, granice są ściśle strzeżone, woda jest dobrem najwyższym. Na tych terenach,
przy cichej akceptacji działają bandy, w LasVegas są to tytułowe wodne noże – zabójcy, terroryści
i szpiedzy.
Gdy rozchodzą się wieści o nowym źródle wody, które może
wszystko zmienić, Las Vegas wysyła do Phoenix jednego ze swych najlepszych
wodnych noży, Angela Velasqueza, nakazując mu zbadać sprawę. Angel poznaje tam
Lucy Monroe – doświadczoną dziennikarkę mogącą znać tajemnicę nowego źródła.
Angel nie jest jednak jedynym poszukiwaczem, Lucy nie zwykła łatwo dawać za
wygraną, a śmierć pogardzanego wodnego noża nie jest wysoką ceną za życiodajną
wodę.
Pomimo wyzwania jakim jest dla autora stworzenie zupełnie
nowego świata, przedstawionego dokładnie ze wszystkimi detalami, zbudowanie odpowiedniego klimatu powieści, poprzez wzbogacenie akcji bogatymi opisami, Bacigalupi
poradził sobie świetnie. Pomimo całej fantastyczności, zawartej w powieści,
cały czas na plecach mamy oddech realnego zagrożenia. Czasem zdajemy sobie
sprawę, że kreowany świat może stać się realny. Może nie za kilka lat, lecz
niedalekiej przyszłości. I jest to największą zaletą tej powieści. Sama akcja prowadzona jest sprawnie i dynamicznie, już na pierwszych stronach otrzymujemy
opis podjazdu Gwardii Narodowej Nevady, która za pomocą śmigłowców bojowych
Apacze, zajmuje jedną ze stacji pomp i uzdatniania wody sąsiedniego stanu.
Książkę czyta się szybko i dobrze, choć czasami można odnieść wrażenie, że opisów
jest zbyt dużo. Jednak tempo powieści wynagradza nam chwilowe okresy znużenia.
Pomimo płynności pochłaniania kolejnych linijek tekstu, nie jest to książka
banalna. Pod płaszczykiem przemocy, której jest dużo w powieści, odnaleźć
możemy powolną degenerację społeczeństwa i rozpadu więzi międzyludzkich.
Polecam. Bardzo dobra powieść.
Tytuł: „Wodny nóż”
Autor: Paolo Bacigalupi
Wydawnictwo Mag 2015 seria Uczta Wyobraźni.
Bardzo spektakularna wizja upadku cywilizacji. Świetnie się czytało, a samo zakończenie wbija w fotel - prosty wybór, który tak wiele znaczy...
OdpowiedzUsuńDokładnie, bardzo dobry tytuł. :) Cieszę się, że podobnie odbierasz "Wodny nóż".
Usuń