środa, 6 kwietnia 2016

Gilly Macmillan - Dziewięć dni.


Gilly Macmillan wkroczyła w świat pisarzy swoim debiutanckim thrillerem psychologicznym "Dziewięć dni".
Amerykańskie wydanie tej książki otrzymało w 2016 roku nominację do Edgar Award, a prestiżowy portal The Media Eye okrzyknął autorkę wschodzącą gwiazdą powieści kryminalnej.

Rachel Jenner, samotna matka wychowująca ośmioletniego syna Benedicta Fincha, wybiera się z nim na spacer do lasu pod miastem. Pozwala dziecku pobiec do przodu razem z ulubionym psem, po czym chłopiec nagle znika. Poszukiwania nie dają rezultatów i po kilku godzinach jest jasne, że Ben został porwany.

Na zapowiedź tej książki trafiłam w internecie i po przeczytaniu opisu fabuły od razu wiedziałam, że to będzie kolejna pozycja w mojej kolekcji. "Dziewięć dni" miało to coś, co przyciąga jak magnes: świetną okładkę, intrygującą zapowiedź i kompletnie nie znane nazwisko, w tym przypadku autorki, która zdobyła już uznanie czytelników w innych krajach. Połączenie tego wszystkiego z debiutem spowodowało, że cel mam jeden - PRZECZYTAĆ.


I nie pomyliłam się. "Dziewięć dni" to bardzo dobra pozycja i wnikliwe studium psychologiczne.
Zaginięcie dziecka zawsze jest przerażające zarówno dla rodziców, jak i dla osób z rodziny czy z najbliższego otoczenia.
Wywołuje też mnóstwo komentarzy i falę krytyki wobec rodziny dziecka.
Rachel Jenner została właśnie na taką krytykę wystawiona przed całym światem.
W internecie wrzało od spekulacji i fałszywych oskarżeń. Oprócz niewyobrażalnej tęsknoty i strachem o życie Bena, Rachel musiała zmierzyć się z tym wszystkim, co zobaczyła i przeczytała. Opinia publiczna była bezlitosna, a jej życie rodzinne okazało się jednym wielkim kłamstwem.

Macmillan w prosty sposób opowiada nam historię rodziny zaginionego Bena, która skrywa mroczną tajemnicę. W tło fabuły autorka wplata również procedury policyjnego śledztwa, które prowadzi inspektor James Clemo. Cała sprawa wzbudza coraz większe zainteresowanie społeczeństwa, a czas ucieka…

Autorka tak nas prowadzi przez całą fabułę, abyśmy nie wykluczyli Rachel jako sprawcy zaginięcia syna. Wątpliwości nie opuszczają nas przez większość czasu spędzonego na czytaniu.
"Dziewięć dni" to także wzruszający portret matczynej miłości, przepełniony emocjami, napięciem i smutkiem. To również obraz społeczeństwa, które w dobie internetu zalewa portale falą hejtu.
Gilly Macmillan napisała świetny thriller psychologiczny. Są tu zaskakujące zwroty akcji i wspaniale sportretowane postaci. Aż trudno uwierzyć, że książka jest debiutem autorki.
Zatem przeczytajcie o tym, jak dziewięć dni może zmienić całe dotychczasowe życie, a to,w co wierzyliście do tej pory okazuje się jedną wielką mistyfikacją.
Szczerze polecam.

Beata Sokołowska


Gilly Macmillan
"Dziewięć dni" 
Wydawnictwo: Świat Książki 2016.

1 komentarz: