Nikt nie
widział, jak spadał w kompletnych ciemnościach. Był listopad. Richard von
Knecht uderzył z hukiem o mokry chodnik na Molinsgatan w Göteborgu...
Inspektor
Irene Huss rozpoczyna dochodzenie w sprawie, która wygląda na samobójstwo
popełnione w bogatej rodzinie. Ale to tylko pozory. Bardzo szybko pojawiają się
następne ofiary. Mnożą się pytania dotyczące tajemniczych zgonów, które
początkowo wyglądają na przypadkowe. Policjantka trafia na trop przebiegłego i
niebezpiecznego mordercy…
Taki
opis możecie przeczytać na okładce najnowszej książki Helene Turtsen
”Porcelanowy konik”.
Helene
Turtsen to pochodząca z Goteborga znana szwedzka pisarka .Na podstawie jej
powieści nakręcono 12 seriali (w dwóch seriach) o inspektor Irene Huss. Jest
to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki, okrzykniętą szwedzką
królową kryminałów.
Jako
wielbicielka skandynawskich nowości, zabrałam się za czytanie licząc na świetną
i wciągającą lekturę.
Niestety, fabuła okazała się o wiele słabsza
niż to, co przeczytałam w zapowiedzi. Podczas czytania brakowało mi napięcia i
wyczekiwałam na coś
naprawdę
mocnego. Nie było wartkiej akcji, zaskakujących
zwrotów w śledztwie. Nie zaprzeczam, że autorka nie miała dobrego
pomysłu na książkę, jednak zbyt rozciągliwe opisy sprawiły, że czas spędzony na
czytaniu dłużył mi się niesamowicie, a ja nadal nie widziałam niczego, co
sprawiłoby w mojej głowie wielkie „wow”. Niby jest w tej książce wszystko to,
co powinien posiadać dobry kryminał. Mamy zagadkowe okoliczności śmierci
bogatego biznesmena, grono podejrzanych i śledztwo, które wciąż ujawnia nowe fakty z przeszłości
ofiary. Są też kolejne morderstwa, które rzucają nowe światło na sprawę śmierci
Richarda von Knechta. Tym razem to jednak za mało. Po przeczytaniu „Porcelanowego
konika” czułam niedosyt, bo nie tak wyobrażałam sobie kryminał nowej królowej
szwedzkiego kryminału.
Na plus można spokojnie zaliczyć sposób wydania książki. Wydawnictwu zdarzały się słabiej wydane książki, ta graficznie nie ustępuje tym najlepszym na rynku.
Na plus można spokojnie zaliczyć sposób wydania książki. Wydawnictwu zdarzały się słabiej wydane książki, ta graficznie nie ustępuje tym najlepszym na rynku.
Moja
ocena to 4\10.
Beata
Sokołowska
Helene
Tursten
Tytuł:
"Porcelanowy konik"
Wydawnictwo:
Replika 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz