wtorek, 24 listopada 2015

Nie czytajcie tej książki!

To nie będzie recenzja. 
To będzie przestroga.

Przestroga, abyście nie czytali tej plugawej "książki", najbardziej bezkompromisowego duetu polskiego horroru, jaki powstał na potrzeby właśnie tego projektu.
Tomasz MordumX Siwiec, już od jakiegoś czasu zapowiadał, że na rynku pojawi się najcięższa odmiana horroru ekstremalnego, jaki w ogóle możecie sobie wyobrazić. I stało się. W tym tygodniu swoją premierę ma zbiorek opowiadań Tomka i Karoliny "Mangusty" Kaczkowskiej, pt. "Liturgia plugastwa".

Napiszę o tym kilka słów, jednak nie dajcie się skusić, pamiętajcie, nie kupujcie Liturgii!

Wyobraźcie sobie największą dewiację, jaka przychodzi Wam do głowy. Pomyślcie o najbardziej poronionych pomysłach, o wynaturzonej pornografii, braku tolerancji dla jakiejkolwiek świętości, przemocy, sadyzmie, o gore w najczystszej postaci. Zastanówcie się, czego jeszcze człowiek nie jest w stanie wymyślić, jakie może zadać innym cierpienie, jak nisko upaść i jakiś strasznie się zepsuć.

Już macie jakieś pomysły?
Mówicie, to niemożliwe?
A może sami się wystraszyliście swoich myśli?

Spokojnie. Gwarantuję, że znajdziecie to, i o wiele więcej gorszych rzeczy, w dziesięciu opowiadaniach, na dziewięćdziesięciu trzech stronach książeczki Horror Masakry.

Mnie zainteresowało coś innego niż opisy i sceny, których boję się nawet przytaczać, boję się o nich myśleć. Zawsze uważałem, że w podziemiu literackiego horroru, a tak często swoją twórczość określa Tomasz Siwiec, nie znajdzie się nikt inny, kto będzie w stanie mu dorównać. Nikt, u kogo w głowie potrafiłby się zrodzić tak plugawe pomysły (słowa „plugawe”, używam ponownie w pełni świadomie, po prostu nie przychodzi mi żadne inne do głowy). I tutaj się myliłem. I jestem po stokroć bardziej przerażony, że tą osobą jest kobieta. Byłem pewien, że pan Siwiec, będzie wiódł prym w swojej wulgarności. Jednak fetysz, jakim zostałem uderzony, wylewający się z opowiadań Kaczkowskiej, spowodował, że zacząłem zastanawiać się nad granicą dobrego smaku, nie mam na myśli obiadu, który zamiast teraz jeść, odłożyłem na bok i piszę, aby Was ostrzec, abyście nie czytali Liturgii pod żadnym pozorem.

A do pana Siwca mam tylko kilka zdań.
Piekło czeka na Pana. Diabły gotują już smołę, tylko obawiam się, czy wytrzymają pańskie towarzystwo. Zaś panią Kaczkowską powinno zająć się Święte Oficjum i zaprosić do siebie na rozmowę, przy zgrzycie śrubunku gruszki heretyków. Panie Siwiec, strzał w dziesiątkę. Jesteście siebie warci. Myślę, że najwyższy czas wpuścić tę panią na tron królowej horroru ekstremalnego.

I tyle, jeżeli chodzi o przybliżenie tego, co czeka Was, gdy otworzycie pierwszą stronę i będziecie kartkować dalej, pogrążając się w coraz bardziej zmyślnych dewiacjach. Wspomnę tylko, że okładka, jest najbardziej lajtową rzeczą w tym całym wydawnictwie, choć na początek może wydawać się okropna.

Pamiętajcie, nie kupujcie tego!


Gdyby jednak ktoś z Was oszalał do tego stopnia, aby sprawić sobie "Liturgię plugastwa", to po przeczytaniu, schowajcie ją gdzieś głęboko za innymi książkami. I nie wracajcie do niej. Wiem, co mówię. Od dwóch dni, kiedy patrzę na moją biblioteczkę, widzę tylko czarny grzbiet Liturgii, a obrazy w głowie pozostały.


Sebastian Sokołowski 
Więcej informacji znajdziecie tutaj Horror Masakra

8 komentarzy:

  1. No to ale Pan polecił :)
    "Liturgia" już zamówiona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej zachęcająca recenzja, jaką czytałam. Trafiony sposób. Im bardziej zabronisz, tym bardziej będą chcieli zrobić na przekór. :)
    Właśnie rozpoczęłam poszukiwania książki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Huh, gdzie kupić tę pozycję?

      Usuń
    2. http://allegro.pl/liturgia-plugastwa-kaczkowska-siwiec-i5809230660.html

      :)

      Usuń
    3. Dokładnie poprzez allegro. Opcjonalnie można szukać na fanapgu Horror Masakry, link do strony na końcu opinii.

      Usuń
  3. Już się nie mogę doczekać, aż listonosz przyniesie mi tę książkę, abym mógł jej nie przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń